Podczas wielu lat pracy próbowałem wielu materiałów iniekcyjnych, mniej lub bardziej skutecznych, ale kremy do iniekcji zawsze się sprawdzały. Zakładając, że pracownik wykonujący iniekcję robi wszystko poprawnie, przestrzega wszystkich procedur technologicznych i nie przyspiesza napełniania, gwarancja sukcesu wynosi tylko 70%. Nie należy uwzględniać tylko czynnik ludzki i jakość wykonanej pracy. Ogromną rolę w skutecznej walce z wilgocią w murze odgrywa również preparat iniekcyjny, który ma być zastosowany do muru. Ja zaczynałem od stosowania płynnych preparatów hydrofobowych, ale miały one jedną dużą wadę. Jeśli w murze znajdowały się pustki, prawie niemożliwe było nasycenie muru preparatem w całym przekroju i długości iniekcji. Płynny preparat iniekcyjny ściekał przez pustki do pomieszczenia i reklamacja była pewna. Niestety nie mogłem tego wiedzieć ani przewidzieć w tym momencie. Po około pięciu latach zdecydowaliśmy się przejść na iniekcje kremowe. Dzięki pierwotnej, większej gęstości kremów problem z pustkami w murze został rozwiązany. Zaletą kremów jest bowiem ich gęstość, a także fakt, że częściowo nie podlegają grawitacji, jak również to, że kurtyna hydrofobowa nie tworzy się w momencie napełniania, lecz podczas dyspersji kremu, co zależy od wilgotności muru, temperatury i porowatości materiału, ale zawsze trwa co najmniej 2–6 tygodni. Przez cały ten czas mur jest nasycany, aż krem całkowicie zniknie z otworów, tworząc w ten sposób zwartą i kompletną barierę hydrofobową w całym przekroju iniektowanego muru. W przypadku kilkuset budynków, w których wykonywałem iniekcję murów przeciw wilgoci, AquaStop Cream^®  zawsze okazywał się najbardziej niezawodny.